190:0 na Zgromadzeniu Ogólnym

I stało się, tego nie przewidywano nawet w najśmielszych oczekiwaniach! Polska została wybrana na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ najwyższą liczbą 190 głosów oddaną na Zgromadzeniu Ogólnym. Wyprzedziliśmy nawet Królestwo Niderlandów, które dostało „tylko” 186 głosów. W nowojorskich kuluarach mówiło się, że RP może liczyć na ok. 180 głosów. Wyszło na jaw, że Polska po prostu nie ma wrogów, gratulacje szefowi polskiego MSZ złożył nawet minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow. Jednak na to trzeba zapracować.  Ten świetny wynik to efekt żmudnych zabiegów polskiej dyplomacji, budowania sojuszy elekcyjnych i wymiany poparcia państw kandydujących do różnych organizacji międzynarodowych. Niebagatelną rolę odegrały zabiegi Ambasadora RP Piotra Kaszuby, który posiadał w ręku ważny atut: był akredytowany aż w 10 państwach regionu Morza Karaibskiego.

321ee

Ambasador RP Piotr Kaszuba w rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Jamajki Arnoldem Josephem Nicholsonem

Polska niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ w latach 2018-2019

Jak ważne dla państwa jest bycie niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ dobitnie pokazuje przykład Ukrainy. Państwo to,  przewodnicząc RB ONZ zablokowało w lutym 2017 roku rezolucję dotyczącą śmierci ambasadora Federacji Rosyjskiej przy ONZ Witalija Czurkina. Tym bardziej cieszy perspektywa, że Polska jest już prawie pewnym faworytem wyborów na niestałego członka ONZ w latach 2018-2019, które odbędą się 2 czerwca 2017 roku. Dzięki staraniom polskich dyplomatów RP uzyska poparcie większości krajów na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Nie mała w tym zasługa ambasadora Piotra Kaszuby, który zapewnił nam poparcie aż 10 państw, w których był akredytowany.

uoj

Rada Bezpieczeństwa ONZ