Pomnik Katyński w Sztokholmie

Upamiętnienie ofiar zbrodni katyńskiej w innych krajach od samego początku napotykało na wiele trudności. Nawet kraje, które najdłużej uznawały legalne władze RP w Londynie nie chciały psuć sobie stosunków gospodarczych z ZSRR. Nie było więc przypadkiem, że pierwszy na świecie pomnik katyński stanął w neutralnej w Zimnej Wojnie Szwecji.  Odsłonięty został 16 listopada 1975 roku w obecności biskupa Władysława Rubina. Jednak z przyczyn politycznych władze szwedzkie zgodziły się by stanął w miejscu mało widocznym na podwórku kamienicy Ośrodka Polskich Organizacji Niepodległościowych na Östermalmsgatan 75 w Sztokholmie.

Miejscowa Polonia i działacze kombatanccy zamierzali przenieść pomnik w nowe, bardziej godne miejsce. Dzięki pomocy i zaangażowaniu Konsula Generalnego RP w Sztokholmie Piotra Kaszuby pomnik stanął w 2001 roku na placu przed kościołem św. Jana, który Polska Misja Katolicka w Sztokholmie wynajmuje od tamtejszej parafii.

6 maja 2001 roku pomnik został poświęcony przez Ks. Prałata Zdzisława Peszkowskiego – kapelana Rodzin Katyńskich. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele organizacji polskich w Szwecji z prezesem Kongresu Polaków w Szwecji Romanem Koba. Przybył specjalny reprezentant premiera Szwecji Görana Perssona – były ambasador Szwecji w Polsce Stefan Noreén. Obecna była także grupa posłów na Sejm RP pod przewodnictwem Ryszarda Czarneckiego. Odczytano specjalnie przesłanie z tej okazji ostatniego Prezydenta Rzeczpospolitej na Uchodźstwie – Ryszarda Kaczorowskiego.

Zbrodnię katyńską zaliczyć należy do najciemniejszych stron historii europejskiej naszego czasu. Musimy oddać honor i hołd ofiarom, które na zawsze pozostaną w naszej pamięci – powiedział Ambasador Stefan Noreén. Dodał także, że będąc ambasadorem Szwecji w Polsce, zawsze podkreślał, jak wiele Europejczycy zawdzięczają Narodowi Polskiemu – to, że żyją dziś w wolnej Europie, bez muru berlińskiego.

feweww

Ks. Prałat Zdzisław Peszkowski wręcza Medal Rodzin Katyńskich Konsulowi Generalnemu RP w Sztokholmie Piotrowi Kaszubie

www

Pomnik Katyński w Sztokholmie

erewer

Medal Rodzin Katyńskich

Honorowa Odznaka Sybiraka

10 lutego minęła kolejna rocznica pierwszej deportacji 140 tysięcy ludności II Rzeczypospolitej z terytoriów okupowanych przez ZSRR w 1940 roku. W sumie w 4 wywózkach w latach 1940-1941 Sowieci zesłali 320 tysięcy obywateli polskich. Warto pamiętać, że Polaków zsyłano do ZSRR także w czasie drugiej okupacji Kresów Wschodnich w 1944 roku.

Kresy Wschodnie, najechane przez Armię Czerwoną 17 września 1939 roku, zostały z pogwałceniem zasad prawa międzynarodowego włączone w skład Związku Radzieckiego. Konwencja haska z 1907 roku w sposób precyzyjny zakazywała dokonywania zmian. Mniej więcej w tym samym czasie Niemcy włączyli do III Rzeczy Pomorze, Wielkopolskę, Śląsk i część Polski centralnej. Sowieci byli bardziej perfidni i zorganizowali sfałszowane wybory w październiku 1939 roku, gdzie większość ludności opowiedziała się za włączeniem Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy do BSRR i USRR ZSRR.

Los polskich zesłańców był tragiczny. Deportowani w bydlęcych wagonach z resztkami dobytku, osiedlani byli w odległych rejonach ZSRR, gdzie dziesiątkowały ich same warunki klimatyczne. Część osadzano w obozach pracy przymusowej GUŁAG NKWD, gdzie warunki ich przetrzymywania niewiele różniły się od niemieckich obozów koncentracyjnych. Większość na zawsze została na Nieludzkiej Ziemi. Niewielu udało się wydostać z ZSRR z armią Andersa w 1942 roku.

Jednak najgorsze spotkało polskich oficerów, którzy wbrew konwencji genewskiej z 1929 roku, której ZSRR nie podpisał zostali osadzeni w obozach policji politycznej NKWD. Większość z nich została zgładzona w mordzie katyńskim, dokonanym na mocy decyzji KC WKP(b) z 5 marca 1940 roku.

Część polskich jeńców osadzono w systemie około 20 punktów obozowych jenieckich obozów pracy NKWD na okupowanych Kresach w okolicach Równego, gdzie budowali w morderczym tempie drogę strategiczną Nowogród Wołyński–Lwów przez Równe, Dubno i Brody.

III Rzeczpospolita do 1993 roku nie była w stanie dać zadośćuczynienia Sybirakom. Osadzeni w obozach na okupowanych Kresach w aktach urzędowych traktowani byli jako internowani, więc nie przysługiwały im prawa kombatanckie. Dopiero interwencja Piotra Kaszuby, ówczesnego pracownika Departamentu Prawno-Traktatowego MSZ spowodowała, że w 1993 ku Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej zmieniło tę kwalifikację uznając ich za więźniów obozów koncentracyjnych i przyznając im prawa kombatanckie. W nagrodę Związek Sybiraków przyznał Piotrowi Kaszubie Honorową Odznakę Sybiraka.

fjrjfj

Honorowa Odznaka Sybiraka